dubdub
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:13, 04 Cze 2013 Temat postu: kadry 11-18 |
|
|
NAJPIERW PRZECZYTAJ CAŁOŚĆ (TO WAŻNE)
Kadr 11
Bohaterka wstaje i rozgląda się po autobusie i myśli: "Ja naprawdę jestem w PKS-ie? Co to za psychodeliczny sen?"
Kadr 12
Teraz bohaterka na wprost babochłopa, a ta zaczyna jazgotać: "Paniusia taka, a drobiu upilnować nie potrafi!"
Kadr 13
Babochłop tak jazgocze, że aż ślina leci jej w stronę bohaterki. Bohaterka przeciera twarz i myśli: "No żesz..." A babochłop jazgocze dalej: "I jak toto się ubrało! Jakby z miasta przyjechała!"
Kadr 14
Bohaterka robi krok w stronę początku autobusu, więc ma teraz babochłopa za sobą. Babochłop pociera nogą o łydkę, żeby wyczyścić buta po tym rozbitym jajku.
Bohaterka robi zdumioną minę.
Kadr 15 (to może być szeroki kadr. Może być to nawet na całą stronę lub na dwa wiersze.)
Teraz patrzymy minimalnie nad głową bohaterki (widzimy czubek jej głowy). I widzimy przed nią pięć gęsi. Widzimy też głowy kilku osób. Widzimy również kolesia, który próbuje złapać sygnał w komórce i dlatego podnosi ją do góry i szuka tego sygnału.
Widzimy też dwie panie, które podnoszą głowy nad fotelami i łagodnie się uśmiechają. Jedna z nich rzuca coś gęsiom, jakieś okruszki.Jest też malarz w kapeluszu z gazety. I starszy pan wpatrzony w okno. Możesz wymyślić jeszcze ze dwie takie osoby. Tylko nie dzieci, chociaż w opowiadaniu występuje dziewczynka.
Bohaterka liczy w myślach: "Jedna, dwie, trzy, cztery, pięć... Pięć?"
Kadr 16
Teraz robimy zbliżenie na chłopaka z komórką. Taki typowy informatyk. Szuka tego sygnału. Z komórki wystaje mu kabel długi na 30 cm i dwoma końcówkami, takimi poszarpanymi. Jakby go prąd kopnął podczas ładowania tej komórki i ładowarka została w kontakcie, a kabel oderwał kiedy go trzasnęło.
Musisz tak narysować w Kadrze 15 komórke, żeby nie było widać tego kabla.
Kadr 17
Zbliżenie na te dwie panie. Ta, co nie karmi gęsi trzyma talerzyk, a w dłoni widelec z nadzianym grzybkiem. Jakby go właśnie jadła. A chodzi o to, że się po prostu zatruły. Ta druga, co karmiła właśnie grzybki rzuca gęsi.
Kadr 18
Zbliżenie na pana w kapeluszu z gazety. na kolanach trzyma plastikowe wiadro, a w dłoni pędzel do malowania ścian. Patrzy się głupio na ten pędzel, a z niego skapują krople farby. Ale do wiadra. Drugą dłoń trzyma tak, jakby trzymał się drabiny. Ale drabiny już nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dubdub dnia Wto 0:13, 04 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|